Czas “wrzucić na warsztat” ostatnie części układanki naszego magazynu – czyli 2 szt. nowiutkich akumulatorów głębokiego rozładowania. Bohaterami dzisiejszego wpisu będą ponad 60kg AutoPart Galaxy Voyager 230Ah.
Baterie odebrałem w maju z magazynu producenta (wysyłka była zbyt kosztowna) – AutoPart ma swój magazyn/sklep/hurtownię w Białymstoku, czyli rzut beretem od mojego miejsca zamieszkania, dziś śmiało mogę powiedzieć, że byłego miejsca zamieszkania…
Pomiary
Akumulatory przyjechały świeżutkie – 18ty tydzień 2021r mówi mi tylko tyle, że one są jakby jeszcze ciepłe! Miały dosłownie kilka dni! Sprzęt, którego używam do swoich zabaw jest czysto amatorski, stąd jest mały rozstrzał, wystarczy spojrzeć na napięcie. Ja jako te prawdziwe przyjmuję te z multimetr, bowiem posiadam ich aż 3 i tu wyniki różnią się o max 0,077% czyli 0,01V. Przyjmijmy, że prawidłowy wynik jest z tego najdroższego 😉 12,91V. Warto też zwrócić uwagę na bardzo, ale to bardzo wysoko oszacowany prąd rozruchowy było nie było – baterii, która rozruchową nie jest! Waga pierwszej sztuki to 62,39kg czyli o 5,22kg więcej niż ukraiński poprzednik, około 9% różnicy.
Test START
Podobnie jak w poprzednim odcinku, mając czas – ustawiłem dwudziestogodzinny (20h) prąd rozładowania, tak by nie musieć nic potem przeliczać, by dostać gotowy wynik. Także AutoPart Galaxy Voyager 230Ah został obciążony prądem 11.5A (wg Atorh DL24P – faktyczny widać na multimetrze cęgowym – 11,89A). Temperatura testu: 23°C
Tym razem uznałem, że skoro akumulator jest tak świeży – nie będę go doładowywał, zwłaszcza, że gęstość elektrolitu wynosiła 1,30 g/cm3 – 5h później spadła do poziomu 1,27 g/cm3 (przy napięciu 12,4V).
Kolejnych pomiarów gęstości dokonałem jeszcze po 7, 10, oraz po 11.5h od rozpoczęcia testu, wyniki na zdjęciach. Obciążenie wg cęgowego miernika nadal wyższe (11,8A) niż to zadane – 11,5A, ale powiedzmy, że mieści się w granicach błędu dla takiej “aparatury” 🙂
Akumulator odmówił współpracy nieco wcześniej niż po 20h (zabrakło 12 minut do pełni szczęścia), ale umówmy się, obciążenie było większe, a temperatura niższa niż optymalne 25°C. Ja jestem bardzo zadowolony!
Czasu było mało i zabrakło go na dokumentowanie pomiarów kolejnego akumulatora, a drobne różnice były. W przypadku tego drugiego egzemplarza – napięcie było nieznacznie wyższe (12,89V), pojemność wyniosła równe 230Ah, a masa (zważyłem niestety już po pomiarach) była o 180g niższa.
The END!
You must be logged in to post a comment.