Witam Was po długiej przerwie 😉
Zgodnie z obietnicą, dziś porównanie dwóch separatorów, których jestem posiadaczem. Pierwszy, Cyrix-CT 120A znam doskonale, jeździł z nami 3 lata, drugi to świeży zakup, stąd pokusiłem się o małe porównanie, na razie “na stole”, ale w krótce podepniemy SBI 140A (umówmy się, że na potrzeby tego wpisu będziemy tak nazywali izolator baterii zakupiony na Aliexpress) do instalacji elektrycznej naszego Iveco Daily. O trzecim (SLA80 od C-System) wspominałem co nieco w pierwszym wpisie na blogu.
Co to jest separator?
Może wyjaśnię tak w wielkim skrócie, co to właściwie jest ten separator. Jest to małe urządzonko którego zadaniem jest, byśmy mieszkając w naszym aucie nie rozładowali akumulatora rozruchowego, czyli tego, dzięki któremu działa rozrusznik w naszym pojeździe.
Jak to działa? W zasadzie dość prosto – gdy napięcie akumulatora rozruchowego spada (np. po zgaszeniu silnika w aucie), separator odłącza akumulator pomocniczy/hotelowy (otwiera obwód), aby w ten sposób rozdzielić ten układ ładowania. Eliminuje w ten sposób możliwość jego rozładowania, zapewniając, że zawsze mamy wystarczająco dużo energii, aby uruchomić silnik.
Prąd ładowania
Cyrix-a przedstawiać nie trzeba, informacji i zdjęć jest bardzo dużo w internecie, użytkowników również cała masa – dlatego może bardziej skupię się na przedstawieniu jego kuzyna z Chin. Producent deklaruje wytrzymałość chwilową na poziomie 140A a ciągłą, nieco więcej niż Cyrix, bo 125A.
Niby powinno być 1:0 dla chińczyka, ale czy na pewno?
Posiadając akumulatory kwasowe, AGM czy żelowe raczej na takich prądach nam zależeć nie będzie, no chyba, że ktoś zapakuje do swojego auta 3 akumulatory po 230Ah każdy, to wtedy takie prądy im nie groźne.
Victron Energy, czyli producent Cyrixa-CT, nie nakazuje w instrukcji by zabezpieczać go jakimś bezpiecznikiem, na wypadek większego prądu, znaczyć może to mniemam tyle, że po prostu 120A puści dalej, resztę „przytrzyma” bez problemów. U mnie, przez całe swoje 3 letnie życie zabezpieczony nie był, za to za nim miałem umieszczony 100A bezpiecznik automatyczny, który co jakiś czas potrafił „wyskoczyć”. Czyli duże prądy jednak potrafią przepływać w tych układach, o czym nie każdy z nas wie, nie każdy zdaje sobie z tego sprawę. Ja bym pominął te prądy i przyjął, że jest 0:0, zwłaszcza, że chiński producent również nic nie wspomina o bezpiecznikach w obwodzie pracy izolatora, więc zakładam, że również został w jakiś sposób zabezpieczony. Nie mniej montując teraz izolator do auta zabezpieczę go “automatem” o wartości 100A.
Wymiary
1:0 dla Cyrixa, i to zdecydowanie.
Po prostu łatwiej go upchnąć gdzieś w zakamarku auta, tak „na oko” bez specjalnych pomiarów – jest około 2x mniejszy. Natomiast ja daję tu jednak również punkt dla wschodniej produkcji, bowiem większe gabaryty pozwalają schować wewnątrz urządzenia wszelkie połączenia nieizolowane – mniejsze ryzyko przypadkowego zwarcia.
Czyli mamy 1:1!
Cena
1:2 – chińska produkcja, co pewnie nikogo nie zdziwi, jest 3x tańsza, a z tym samym wyposażeniem co jego zachodni brat (wspomaganie rozruchu) 2x tańsza.
Ochrona przed wodą, temperaturą, kurzem…
IP54 u Cyrixa, i aż IP65, a wg niektórych źródeł nawet IP67 u SBI 140A. Niestety nie mam jak tego przetestować, więc muszę zaufać, że dane producentów są zgodne z prawdą. 1:3
Temperatura izolatora
Tu plus dla Cyrixa, obciążony 25A przez ok. 15 minut tylko nieznacznie zmienił swoją temperaturę, podczas gdy jego odpowiednik z Chin, okazał się wyraźnie cieplejszy, ale oczywiście bez niepokojących objawów, ot po prostu był cieplejszy i tyle. Wynik starcia: 2:3
Wspomaganie rozruchu
Chociaż ja wybrałem opcję bez wspomagania startu/rozruchu, to jednak takowe są na rynku – także tu po punkcie dla każdego z graczy 3:4
Gwarancja
Teoretycznie 12 miesięcy obiecuje nam chiński producent, ale mam złe i kilkukrotne doświadczenia ze sprzedawcami z Aliexpress, kiedy tylko minie okres ochronny dla zakupów, więc tej gwarancji tak naprawdę jakby nie było… Victron Energy jakość swojego produktu pieczętuje aż 5 letnią gwarancją. 4:4
Brak jakiejkolwiek instrukcji montażu, choćby w obcym języku
Dla niektórych może to być wada, więc trzeba być uczciwym i w tej kategorii przyznać punkt dla Cyrixa. 5:4 . Średnio doświadczony majsterkowicz poradzi sobie jednak z instalacją SBI 140A bez problemu!
Zabawa z prądem
Wróćmy jednak do prób właściwych, bo to co powyżej to można by powiedzieć, że kosmetyka. Zajmijmy się tym co można sprawdzić dopiero przy użyciu prądu.
Do zabawy użyłem:
- Akumulatora kwasowego, głębokiego rozładowania AutoPart 105Ah Galaxy Voyager – jako, że nowy i w pełni sprawny, to będzie w naszych zabawach imitował akumulator rozruchowy. Niby producent poleca go tylko na zabudowy, nie mniej ja zakupiłem go z myślą o używaniu właśnie „na rozruch” Producent nie podaje prądu rozruchowego, natomiast wygląda on mniej więcej tak jak na zdjęciu.
- Akumulator kwasowy, Topla 110Ah – a raczej to co z niego zostało. Akumulator swoje najlepsze lata ma już za sobą, a na potrzeby naszego sprawdzianu został rozładowany do 11V, czyli będzie chłonął tyle prądu ile mu podam (tak to działa, jeśli ktoś nie wie, apetyt rozładowanych akumulatorów kwasowo-ołowiowych po prostu nie zna granic!!!).
- Bezpiecznik automatyczny 20A
- Przewody o przekroju 4mm2 – specjalnie nie za grube, bo chciałem sprawdzić przy okazji jak mocno wzrośnie temperatura na takim przewodzie.
- W miarę precyzyjny czujnik temperatury
- Zwykły multimetr UNI-T UT-33A
- Multimetr cęgowy UNI-T UT-213C
- Temperatura w pomieszczeniu: 11ºC (zabawa miała miejsce zimą, w nieogrzewanym pomieszczeniu).
- Pracę alternatora imitowała automatyczna ładowarka Agri 50/12, dająca maksymalny prąd w okolicach 28A.
Każdy z separatorów miał 15minut na swoją pracę (ładowarka ustawiona w okolicach 100% swojej wydajności), po czym czekałem na rozłączenie obwodu. Cały czas kontrolowałem wzrost temperatury na przewodzie 4mm2. Sonda temperatury była podłączona bezpośrednio do żył miedzianych (zdjęta izolacja), całość owinięta izolatorem termicznym K-FLEX (mata kauczukowa 6mm, 3 zwoje, czyli w sumie ok 18mm).
Pobór prądu w stanie spoczynku
Tu jestem miło zaskoczony, bo z góry skazywany na sromotną porażkę tańszy izolator pokazał się z dobrej strony! Pobór prądu przez Cyrix-a to około 2mA, konkurent zadowala się jedynie 1mA. Różnica niewielka, wg mnie pomijalna choć z drugiej strony zużycie prądu o 100% większe…. By być uczciwym – punkt dla SBI 140A . Wynik – 5:5
Próg przerwania i złączenia obwodu
Tej kategorii oceniać chyba nie ma co, bo to w zasadzie bez znaczenia, nie mniej warto wspomnieć bo w obu przypadkach wyniki które uzyskałem (po 3 próby dla każdej sztuki) są nieco inne od tych deklarowanych przez producenta.
Jako pierwszy na stół poszedł świeży zakup z Chin, bo byłem ciekawy jak sobie poradzi. Akumulatory połączył już przy 13.2-13.3V informując mnie o tym zapaloną czerwoną diodą (Cyrix nie ma żadnej sygnalizacji swojej pracy, przynajmniej w modelu 120A). Z 27.5A które produkowała ładowarka, separator przekazywał ok 24A dalej, reszta z pewnością zostawała w AutoParcie (duży producent akumulatorów z Mielca), bowiem nie był on na 100% naładowany, pobierał więc jakąś małą część „ładunku”. 24A prądu płynące przez wspomniane 15min przewodem o przekroju 4mm2 podniosło temperaturę żyły tylko o 6ºC. Wg mnie niewiele, liczyłem, że tak cienki przewód nagrzeje się w okolice 35-40ºC. Chyba kiedyś zrobię test z nieco większym natężeniem, na tym samym przewodzie 😉
Po owych 15 minutach odłączyłem ładowarkę, imitując w ten sposób zgaszenie silnika w samochodzie. Separator nie rozłączył baterii natychmiast, trwało to około 3 minuty (w tym czasie prąd płynął z natężeniem od 10A malejąc do 1.2A na chwilę przed separacją). Rozłączenie nastąpiło przy napięciu 13V (super bezpiecznie). Co ciekawe, 20 amperowy automatyczny bezpiecznik (Made in China), pomimo przepływu prądu o natężeniu 24A nie rozłączył obwodu! Muszę się przyjrzeć tym „bezpiecznikom” bowiem mam ich kilka „na stanie”. 100A działa na pewno, bo kilka razy mi się wyłączył, ale mam ich naprawdę sporo 20,30,40,60,80,100, 150 i 250A. Chyba szykuje się kolejny wpis… wakacje będą pracujące 😉
Szybkie rozładowanie Topli do 11V, by „test” był porównywalny i przyszła pora na Cyrix-a.
Mój egzemplarz złączył akumulatory przy napięciu dopiero w granicach 14.2-14.3V, rozłączył dopiero poniżej 12.73V. Trwało to wieczność, rozładowana słoweńska Topla ciągnęła w tym czasie sobie prąd z natężeniem od 10 malejąc do 0.4A w końcowej fazie.
Jak się tak głębiej zastanowić, to jest to bezpieczniejsze dla alternatora, bowiem akumulatory hotelowe włączą się w obieg ładowania dopiero w momencie, gdy bateria rozruchowa będzie naładowana niemal w pełni, tym samym alternator mniej dostanie w kość. Z drugiej strony… jak się komuś spieszy, chce na parkingu na szybko podładować akumulatory hotelowe a akumulator rozruchowy został rozładowany np. przez grające radio samochodowe to będzie musiał poczekać chwilkę na naładowanie go. I tak źle, i tak niedobrze!
Czy SBI 140A działa w dwóch kierunkach?
To co najbardziej mnie interesowało w całej tej zabawie, to aspekt ładowania akumulatora rozruchowego „z solarów”. By zrobić taką symulację, musiałem prąd z ładowarki podać „od tyłu”, czyli od strony akumulatora hotelowego, czyli mojej starej zużytej baterii. Obydwa izolatory spisały się tu na medal łącząc obwody zgodnie z tym co napisałem kilkanaście wierszy wyżej . Także chyba składając układ ładowania akumulatorów w naszym busie zostawię „chińczyka” jako główny izolator, zobaczymy jak będzie z pracą przy wyższych prądach, jak z żywotnością itp. itd. Postaram się wrócić do tematu za jakiś rok i dać znać jak się sprawy mają. A Cyrix? Zabieram go na zapas, w razie gdyby sprzęcik z Aliexpress okazał się niewypałem….
Wynik spotkania – 5:5, ogłaszam więc REMIS.
You must be logged in to post a comment.